
Naprawa czy odszkodowanie? Jak podjąć najlepszą decyzję?
26 września, 2024Pękające ściany, przekrzywiony budynek, uszkodzony dach czy rynny, które odkształciły się od drgań – szkody górnicze to problem tysięcy właścicieli domów na Śląsku. A teraz dobra wiadomość: za takie szkody należą Ci się pieniądze, i to nie małe. Pytanie tylko – ile konkretnie możesz dostać?
Odszkodowanie = gotówka. Nie musisz naprawiać!
Wbrew temu, co sugeruje kopalnia, nie musisz wydać odszkodowania na naprawę szkód. To Twoje pieniądze. Masz pełne prawo przeznaczyć je na remont, wakacje lub nową kanapę – cokolwiek chcesz. Odszkodowanie to rekompensata pieniężna, nie bon remontowy.
Jakie kwoty wchodzą w grę?
Wysokość odszkodowania zależy od rodzaju i rozmiaru szkody, ale też od tego, jak sprawa zostanie poprowadzona. Przykłady z praktyki:
- Naprawa uszkodzeń konstrukcyjnych domu (pęknięcia ścian, stropów) – nawet 100 000 zł i więcej.
- Szkoda całkowita + rektyfikacja domu (czyli jego „wyprostowanie”) – 200–500 tys. zł, w zależności od lokalizacji i stanu nieruchomości. W naszych sprawach uzyskiwaliśmy odszkodowania nawet powyżej 1 mln zł. !
- Utrata wartości rynkowej nieruchomości – często dodatkowe 10–30% wartości, o które kopalnia nie chce się dobrowolnie przyznać.
- Odsetki ustawowe – aktualnie nawet 11% rocznie. Dla sprawy o wartości 100 tys. zł, to 11 tys. zł za każdy rok procesu.
Ugoda z kopalnią czy droga sądowa?
Ugodowa propozycja kopalni zwykle jest niższa o około 30-40% od tego, co możesz wywalczyć w sądzie. Co więcej – podpisując ugodę, tracisz prawo do dalszych roszczeń. Dlatego warto się dobrze zastanowić. Pamiętaj: sprawa w sądzie to nie wyrok – często wystarczy jedno posiedzenie, a Ty nie musisz nawet iść na rozprawę.
Czy muszę opłacać rzeczoznawcę?
Nie! W sprawach sądowych to biegły powołany przez sąd przygotowuje opinię – i nie ponosisz żadnych kosztów. Nie warto przepłacać prywatnym firmom. Większość ekspertyz marketingowych to kosztowny chwyt, który nic nie wnosi do sprawy.
A jeśli muszę naprawić coś już teraz?
Zrób zdjęcia z datownikiem, weź fakturę, podpisz protokół odbioru robót – wszystko się liczy. A jeśli to możliwe, wstrzymaj się z naprawą do czasu oględzin przez biegłego. To może zdecydować o wygranej w sądzie.
Twoja nieruchomość ucierpiała? Nie daj się kopalni!
Nie czekaj aż sprawa się przedawni – masz tylko 5 lat od dnia, kiedy dowiedziałeś się o szkodzie. Zadzwoń do nas lub napisz – ocenimy Twoją sytuację, przygotujemy wniosek i poprowadzimy sprawę od A do Z. Bez stresu, bez ryzyka i bez zbędnych kosztów.
Skontaktuj się z nami już dziś. Pierwsza rozmowa nic nie kosztuje, a możesz zyskać dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych.